- favorite 0 polubień
- comment 0 komentarzy
Przegląd ogrodu
Zwłaszcza wiosną warto co kilka dni robić dokładny przegląd ogrodu i rosnących w nim roślin, aby w porę móc przeciwdziałać pojawiającym się szkodnikom i chorobom.
Wczesna wiosna
Brak liści na drzewach i krzewach to idealny widok na gałęzie, ukryte zwykle pod zielonym płaszczem. Warto obejrzeć bardzo dokładnie, zwłaszcza pod kątem nieproszonych gości.
Można zauważyć wtedy dziwne nacieki na korze, kropki czy miseczki miseczników i tarczników, które mogą naprowadzić nas na trop szkodników.
Poskręcane pędy, odłupane kawałki kory to znak, że coś się w tej okolicy dzieje
Dokumentacja fotograficzna chorych czy uszkodzonych liści, pędów to podstawa. Dzięki temu w sklepie ogrodniczym dostaniemy zarówno informację, co to za szkodnik, a także łatwiej będzie sprzedawcy dobrać ewentualny środek zaradczy.
Rozwój liści i kwiatów to czas wielkiego ataku
Młode liście i delikatne pączki bardzo smakują wielu owadom. W tym czasie trwa zmasowany nalot i wyścig z czasem. Pojawiają się na roślinach takie owady jak:
Mszyce zwykle na szczytach pędów oraz spodniej stronie liści wierzchołkowych, maleństwa są wielkości główki od szpilki i mogą być w kolorze od zielonego poprzez brąz po czerń. Liście zaatakowane przez mszyce zazwyczaj marszczą się i zwijają.
Zwójki atakują głównie sady, ale gruszami w małym ogrodzie też nie pogardzą. Kształt liścia w formie rurki powinien obudzić naszą czujność.
Wciorniastki atakują na początku prawie niewidocznie, aż zauważamy liść pofałdowany i zwinięty dziwnie pod kątem, a wokół pojawia się biała nitka. Same owady są wielkości przecinka.
Wełnowce to maleńkie owady, które posiadają na sobie cieniutkie gęsto ułożone włoski tworzące ich ochronę. Jeśli zauważymy na naszych roślinach małe białe puchate kropeczki, to od razu należy przystąpić do ich zwalczania.
Nawożenie
Ogród to studnia bez dna. W tym też należy ująć nawozy, którymi nawozimy rośliny. Jeśli dysponujemy czasem oraz miejscem, to niektóre możemy wykonać sami, na przykład gnojówki roślinne czy kompost.
Wiosną nawozimy przede wszystkim azotem. Na glebach ciężkich można w jednej dwóch dawkach na cały sezon.
Na glebach lekkich warto podzielić dawkę na kilka części i stosować nawet co miesiąc do lipca. Ograniczymy straty nawozu, a rośliny będą miały go na bieżąco.
Przycinanie
Większość roślin tnie się co roku, niektóre nawet kilka razy w sezonie. Tylko nieliczne gatunki krzewów oraz drzew nie wymagają cięcia np. magnolia. Dlatego bardzo istotne jest aby zapisywać sobie jakie gatunki kupujemy i sadzimy w ogrodzie. Nawet jeśli nie będziemy pamiętać, gdzie je posadziliśmy, to po nazwie będzie nam łatwo znaleźć roślinę w Internecie i przeczytać informacje na temat jej pielęgnacji.
Kilka zasad odnośnie przycinania roślin w ogrodzie
Podstawą w ogrodzie jest dbanie o zdrowie roślin. Dlatego używane do cięcia narzędzia odkażać każdorazowo po użyciu.
Duże rany zabezpieczamy maścią ogrodniczą.
Przycinanie wykonuje się w dni pogodne, aby zminimalizować ryzyko zakażenia roślin chorobami grzybowymi.
Pielęgnacja trawnika po zimie
Po zimie również trawnik wymaga pielęgnacji. Warto zrobić, to jak najszybciej zanim trawa zacznie szybko rosnąć. Trawnik wymaga wiosną:
· wyzbierania liści i patyków naniesionych przez wiatr;
· wygrabienia uschniętej trawy;
· aeracji czyli spulchnienia gleby (areatorem, a na małych powierzchniach wystarczą nakładki na buty z kolcami);
· podsypania piaskiem;
· na sam koniec nawożenia nawozem do trawników.
Jeśli w trawniku mamy puste placki należy w te miejsca dosiać trawę.
Kret w trawniku
Zmorą trawników jest kret, ale jego kopce wystarczy przed koszeniem rozgarnąć, a po kilku tygodniach nie będzie po nich śladu. Zaletą obecności kreta w ogrodzie jest to, że wyjada on pędraki, które często powodują na trawniku wyschnięte plackowate plamy. A jeśli występują one w dużej ilości, to potrafią zniszczyć praktycznie cały trawnik, który wtedy należy zakładać od nowa.
Prac w ogrodzie wiosną jest bardzo dużo. Na szczęście możemy sobie ułatwić wiele z nich, dzięki rozwojowi technologii oraz wykorzystaniu przyrody i zachodzących w niej procesów. Podchodząc w ten sposób do ogrodu nie otrzymamy trawnika od linijki, ani roślin jak z katalogu, gdzie zdjęcia poddane są zabiegom w Photoshopie, ale dostaniemy coś innego. Przede wszystkim zdrowy ogród, który większość zagrożeń jest w stanie pokonać „o własnych siłach”. Natomiast my nie idziemy zgodnie z narzuconymi trendami; mniej lub bardziej nierealnymi. Za to mamy czas na relaks, wypicie kawy i podziwianie bogatego życia wokół Nas.
Komentarze (0)